Najpopularniejsze błędy i fakty dotyczące RKO, które pomogą zrozumieć Ci ideę resuscytacji.
Autor: Droga Ratownika
Najczęstsze błędy podczas RKO

1. Nieprawidłowa wentylacja przy niedrożnej jamie nosowej (poszkodowani mają dosyć często niedrożny nos). Zastosowanie chwytu CE powoduje, że zamykamy usta poszkodowanemu, co z kolei skutkuje tym, że powietrze nie ma którędy dostać się do płuc. Najprostszym i bardzo skutecznym sposobem wyjścia z tego problemu jest zastosowanie rurki UG (w prawidłowy sposób by nie zepchnąć języka na tylną ścianę gardła). Bez ćwiczeń – rośnie szansa popełniania błędów.

2. Choć już przy 6-8 prawidłowym uciśnięciu krew dociera do mózgu, dopiero przy około 20 uciśnięciu osiągamy prawidłową, jeśli można o takiej mówić przy masażu pośrednim, perfuzję mózgową.

3. Podkreślamy: „prawidłowe” uciśnięcia, gdyż wiele ratowników lub nawet członków załóg ZRM wykonuje uciśnięcia w nieprawidłowy sposób. Powód? „Przecież to takie proste!”, do tego brak ciągłej refleksji nad swoim warsztatem ratowniczym i mamy „bylejakość”. Byle jakoś. Bez ćwiczeń możemy pomarzyć o dobrej jakości ucisków.

4. Niepełna relaksacja klatki piersiowej (przez co serce nie zdąży napełnić się krwią). Z pomocą przychodzi zasada „cmokającej rękawiczki”. W uproszczeniu – prawidłowy „masaż” w rękawiczkach jednorazowych powoduje charakterystyczny odgłos, który powstaje przy odklejaniu się materiału od skóry i z powodu znajdującego się tam powietrza. Żadne wytyczne nie zalecają pełnego odrywania rąk w trakcie masażu, ale przecież nie o to chodzi! Zależy nam na pełnej relaksacji klatki piersiowej i ta zasada uzmysławia nam w jaki sposób tego dokonać. Znowu – bez ćwiczeń możemy tylko kiwać głową, że rozumiemy.

5. RKO bez defibrylacji daje nam około 1-2% na przywrócenie spontanicznego krążenia. Podkreślajmy to nauczając ludzi, by nie uważali, że po kilkunastu uciśnięciach poszkodowany wstanie, otrzepie swe ubrania i wróci na zakupy. Tutaj potrzeba defibrylacji!

6. Każda minuta zwłoki opóźnionej pierwszej defibrylacji zmniejsza szanse na przeżycie o 7-10%.
Ocena tętna w ramach pierwszej pomocy jest niewskazana. Jak pokazało jedno z badań przeprowadzonych wśród studentów medycyny oraz personelu medycznego (EMS), tylko niespełna 10% badanych było w stanie prawidłowo ocenić tętno na specjalistycznym manekinie. Dodatkowo u nieprzytomnych, mechanicznie wentylowanych pacjentów wykrycie tętna zajmowało studentom przynajmniej 18 sekund. Inne z badań wykazało, że laicy po 12 godzinnym kursie pierwszej pomocy prawidłowo badają puls tylko w 22% przypadków. Kolejne badanie pokazało natomiast, że aż 45% badanego personelu medycznego nie wykryła tętna u pacjentów z ciśnieniem skurczowym powyżej 80 mmHgTętno to nie jedyny objaw krążenia, ale w miarę możliwości trzeba ( strażacy też!! ) je badać – KPP to nie jest pierwsza pomoc, ale obowiązki zawodowe. W czasie 24 h dyżuru w JRG można badanie tętna doprowadzić do perfekcji – są jednostki, gdzie 100% strażaków jest w stanie zbadać tętno u kolegów. Badanie tętna jest szczególnie ważne w sytuacji, gdy w samochodzie dwóch poszkodowanych jest we wstrząsie – ten, który już nie ma tętna na tętnicy promieniowej ma pierwszeństwo ewakuacji…    
~ Dr Ignacy Baumberg

7. Ciśnienie maksymalne jakie możemy uzyskać przy prawidłowych uciśnięciach klatki piersiowej to około 60 mmHg.

8. W przypadku braku możliwości wezwania pomocy do osoby nieoddychającej dorosłej (np. w lesie) od razu biegniemy szukać pomocy, a w przypadku dzieci robimy standardowe 5 oddechów i przynajmniej 15 uciśnięć klp, po czym biegniemy szukać pomocy.

9. Wentylacja przez maskę twarzową nierzadko wentyluje także żołądek, gdyż przełyk daje znaczne mniejsze opory, niż wejście do tchawicy. Rozwiązaniem może być zastosowanie sprzętu nadgłośniowego do udrażniania dróg oddechowych, a także rękoczynu Sellicka (osobista propozycja, aczkolwiek jest to już aspekt wiedzy medycznej wykraczającej poza obszar KPP), nie wspominając o odpowiednim (relatywnie wolnym) wprowadzaniu powietrza do płuc (1-2 sekundy).

10. Migotanie komór to najczęstsza przyczyna zatrzymania krążenia u dorosłych. Jest to rytm do defibrylacji!

11. Przeżycia NZK do wypisu ze szpitala wynoszą obecnie 5-10%.

12. Wczesny BLS przez świadków zdarzenia + AED oraz udzielenie fachowej pomocy przez personel medyczny może dawać powyżej 60% szans na przeżycie zatrzymania krążenia w przebiegu pozaszpitalnym.

13. Oddech agonalny (tzw. „rybi oddech”) występuje w około 40% przypadków tuż po zatrzymaniu krążenia. Jego obecność nie ma nic wspólnego z wydolnym, czy prawidłowym oddechem.

14. Należy podejrzewać zatrzymanie krążenia u każdego pacjenta z drgawkami, gdyż mogą one stanowić jeden z wczesnych objawów zatrzymania krążenia.

15. Teoretycznie sam masaż serca bez sztucznej wentylacji w zatrzymaniu krążenia z przyczyn sercowych pozwala nam na kilkuminutowe (2-4 min. wg. wytycznych 2015) rozprowadzanie tlenu (po tym czasie tlen zostaje w pełni zużyty). Stąd zalecenie by na poziomie pierwszej pomocy, w razie uzasadnionej przyczyny, odstąpić od prowadzenia wentylacji usta-usta („hands-only”).

16. U osób dorosłych wyjściowym mechanizmem około 75% NZK poza szpitalem jest migotanie lub trzepotanie komór (VF), lub częstoskutcz komorowy bez tętna (VT)15% asystolia, zaś 10% aktywność elektryczna bez tętna (PEA).

17. Gdy dojdzie do pozaszpitalnego NZK, o przeżyciu pacjenta decyduje przede wszystkim szybkość wezwania pomocy, rozpoczęcia RKO i użycia AED. To najczęściej „laicy” decydują o przeżyciu takich ludzi i ich szybka reakcja, a nie wykwalifikowany zespół ratownictwa medycznego ze sprzętem za wiele milionów!

Dumnie wspiera projekt “Droga Ratownika”

Informacje

© Pierwsza odsłona strony www: 04.2016 (druga 01.2018, trzecia 03.2019), projekt założony 01.2015

Zespół>>>
O projekcie>>>

Aktualności na Facebooku

Obserwuj nas na:

Sponsorem głównym bloga jest:

sklep z profesjonalnym sprzętem ratowniczym i wyposażeniem straży