TAG

opis wypadku

Felieton #4: Śmierć przypomina o swojej skuteczności.

Jadę na 7:00 na dyżur do stacji pogotowia ratunkowego. Pierwszy raz jadę alternatywną drogą, nie przez autostradę, bo jadę po ciasto do cukierni.Po dotarciu, zdążyłem się tylko przebrać. 7:01 przychodzi zgłoszenie “wypadek komunikacyjny”. Autostrada. Straż nie...

Felieton #3: Są takie wyjazdy…

Sobota po południu, służba na JRG przebiega jak dotąd spokojnie, ktoś przemyca gdzieś tam w głowie: „Heh, jak zwykle tam u Was w robocie...”. Tak naprawdę, to co może nas - ratowników spotkać: wysiłek, emocje, stres i strach dotyka w takim wydaniu ułamek społeczeństwa...